Jak już wspomniałam na Facebook'u w sobotę miałam okazję robić małe zakupy na targu w Riom (Auvergne).
Jak widać zima już za pasem...królują jeszcze dynie ale pojawiają się już inne sezonowe warzywa : rzepy, kalarepy, marchewki...A z owoców - mmmm!!mandarynki!
Nie zabrakło również stanowisk z domowymi wyrobami - to lubię!
Ja zakupiłam kasztany, które mogliście zobaczyć w postaci pieczonej wczoraj na podwieczorek...a ser, hmm...muszę koniecznie podzielić się nim z wami w następnym poście, bo to nasz ulubiony -Saint Nectaire.
?
chciałabym tam się poszwędać :)
OdpowiedzUsuńPoszwędać się , kupić marchewki, dynie i ziemniaki, ser i mięso na obiad. Skoczyć na kawę do cafe, pogadać, pośmiać się...pożegnać i wrócić do domu.
Usuń