Proponuję wam bardzo fajny przepis, dosyć łatwy, niezbyt drogi i ojjjj jak bardzo efektowny.
Na marginesie musicie wiedzieć, że podstawowa różnica między kuchnią francuską a polską jest taka, że przy francuskiej spędzamy 5 minut w kuchni i 3 godziny przy stole, a w polskiej ... ...na odwrót.
charlotte aux asperges...
200 ml śmietany kremówki
4 listki żelatyny spożywczej
700-800 g szparagów zielonych
sól, pieprz
Zanim zaczniemy gotować upewniamy się, czy mamy wystarczającą ilość sztuk szparagów żeby wypełnić brzegi naczynia no i czy śmietana jest porządnie schłodzona i świeża, w przeciwnym razie się nie ubije.
Szparagi skracamy do identycznej długości tak żeby brzeg szarlotty wyglądał estetycznie. Końcówki odstawiamy. Następnie za pomocą obieraka usuwamy skórkę z dolnej części szparagów, tj tej twardej. Wszystko płuczemy.
Przygotujemy miskę z zimną wodą, najlepiej z lodem. Gotujemy wszystkie szparagi razem w osolonej wodzie. Teraz uwaga te z główkami 3-4 minuty, pozostałe 10min (założenie jest takie żeby nie były zbyt miękkie tylko chrupkie). Po wyjęciu natychmiast przełożyć do zimnej wody w celu zatrzymania procesu gotowania (to gwarantuje też ładny kolor). Następnie wyłożyć na ścierkę kuchenną i osuszyć. W zależności od typu naczynia, w którym macie zamiar ułożyć szarlottę zastanówcie się czy nie ułatwicie sobie zadania wyłożeniem go najpierw folią spożywczą. Ja tak zrobiłam, bo przewidziałam, że będę miała problem z przełożeniem dania.
Układamy szparagi (te z główkami) na brzegu naczynia. Następnie pozostałe łodygi starannie osuszamy i miksujemy je na blenderze. Doprawiamy solą pieprzem i wg natchnienia, może coś ostrego np. piment d'espelette. Trzeba tylko uważać żeby to wszystko nie stało się mdłe. Dodajemy żelatynę (nie podaję sposobu przygotowania, bo wszystko pisze na opakowaniu).
Teraz ubijamy śmietanę na sztywno. Łączymy pure szparagowe z ubitą śmietaną, mieszamy delikatnie, uważnie żeby nie opadła śmietana. Kosztujemy! Jeżeli jest taka potrzeba doprawiamy.
Całość wlewamy do naczynia uprzednio wyłożonego szparagami. I do lodówki na minimum 6 godzin.
Jak wszystko już będzie dobrze schłodzone, puree szparagowe ścięte wyciągamy na talerz. Dekorujemy. Można posypać albo pietruszką , albo boczkiem trochę podpieczonym na patelni...
Życzę bon appetit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz