Dzisiaj na obiad zachciało mi się duuuużo kolorów. W lodówce wieprzowina, cebula, marchewka, imbir i czosnek. Na balkonie tymianek i rozmaryn. Zostało jeszcze trochę kolorowego makaronu.
Udało się! Trochę radości na talerzu w szary, pochmurny i zimowy dzień.
Na 3 osoby (liczę 200g mięsa na osobę dorosłą)
kotlet wieprzowy ok 600-700g
imbir świeży 2cm
4 łyżki miodu
kilka małych cebulek (mogą być szalotki)
2 gałązki tymianku
2 gałązki rozmarynu
4 ząbki czosnku
4 marchewki
100g boczku pokrojonego w zapałki
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy
200ml wody
W brytfannie podsmażyć boczek na gorącym oleju, stopić tłuszcz. Następnie wyciągnąć i odstawić. Na tłuszczu przybrązowić kotlet z każdej strony.
W międzyczasie przygotować warzywa: marchewki pokroić w paski o dł. ok 5 cm, cebulki obrać, czosnek zostawić w koszulce, imbir pokroić w cienkie plasterki.
Do piekącego się mięsa dodać miód, imbir i smażyć przez ok 5 minut (uwaga na miód, bardzo łatwo go spalić, można obniżyć trochę temperaturę). Po tym czasie dodać resztę składników: wodę, podpieczony boczek, marchewki, cebulki, czosnek, tymianek, rozmaryn, cukier. Doprawić solą i pieprzem.
Przykryć brytfannę, obniżyć temperaturę. Piec ok 1 godziny.
Pokroić na cienkie plastry (generalnie mięso wieprzowe jest dosyć suche, ale pokrojone na cienkie plastry wydaje się bardziej soczyste, tym bardziej, że w tym przepisie jest dosyć dużo sosu)
Bon appetit!
Na koniec jako ciekawostkę dodam jeszcze, że we Francji pieczeń wieprzową kupuje się w sklepie mięsnym przygotowaną, obwiązaną w słonienie. Super pomysł, bo podczas pieczenia stapiany tłuszcz chroni mięso przed wysuszeniem. Trochę zbyt późno spostrzegłam się, że nie zrobiłam zdjęcia surowego mięsa, następnym razem.
Udało się! Trochę radości na talerzu w szary, pochmurny i zimowy dzień.
Na 3 osoby (liczę 200g mięsa na osobę dorosłą)
kotlet wieprzowy ok 600-700g
imbir świeży 2cm
4 łyżki miodu
kilka małych cebulek (mogą być szalotki)
2 gałązki tymianku
2 gałązki rozmarynu
4 ząbki czosnku
4 marchewki
100g boczku pokrojonego w zapałki
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy
200ml wody
W brytfannie podsmażyć boczek na gorącym oleju, stopić tłuszcz. Następnie wyciągnąć i odstawić. Na tłuszczu przybrązowić kotlet z każdej strony.
W międzyczasie przygotować warzywa: marchewki pokroić w paski o dł. ok 5 cm, cebulki obrać, czosnek zostawić w koszulce, imbir pokroić w cienkie plasterki.
Do piekącego się mięsa dodać miód, imbir i smażyć przez ok 5 minut (uwaga na miód, bardzo łatwo go spalić, można obniżyć trochę temperaturę). Po tym czasie dodać resztę składników: wodę, podpieczony boczek, marchewki, cebulki, czosnek, tymianek, rozmaryn, cukier. Doprawić solą i pieprzem.
Przykryć brytfannę, obniżyć temperaturę. Piec ok 1 godziny.
Pokroić na cienkie plastry (generalnie mięso wieprzowe jest dosyć suche, ale pokrojone na cienkie plastry wydaje się bardziej soczyste, tym bardziej, że w tym przepisie jest dosyć dużo sosu)
Bon appetit!
Na koniec jako ciekawostkę dodam jeszcze, że we Francji pieczeń wieprzową kupuje się w sklepie mięsnym przygotowaną, obwiązaną w słonienie. Super pomysł, bo podczas pieczenia stapiany tłuszcz chroni mięso przed wysuszeniem. Trochę zbyt późno spostrzegłam się, że nie zrobiłam zdjęcia surowego mięsa, następnym razem.
naprawdę francja elegancja na telrzu!;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana :)
Z tą Francją elegancją to temat rzeka...ja się zawsze śmieję, że to określenie to już tylko francuskiej kuchni dotyczy...niczego więcej- niestety!
Usuńpozdrawiam
Pięknie zakomponowany talerz :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!pozdrawiam
Usuńkolorowo i smacznie !:)
OdpowiedzUsuńNie ma jak trochę radości na talerzu!cieszę się, że ci się podoba! :-)
Usuńja to się nie doczekam takich specjałów do przyrządzania w sklepach polskich !! kurde :) Ty to masz lux - malina !!!
UsuńOki smakowite
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda to danie i mega pozytywnie:) Aż się uśmiechnęłam do monitora:D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z północy Francji:))
I o to chodzilo! Pozytyw na szary zimny dzień! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam znowu.
OdpowiedzUsuńPyszna pieczeń, dawno nie jadłam czegoś tak wybornego, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI to wlaśnie dla takich komentarzy warto robić bloga ! Dzięki!
Usuń