Crème du Barry
Dzisiaj na obiad mieliśmy zupę kalafiorową krem i wyobraźcie sobie, że znów całkiem przypadkiem otarliśmy się o pewną ciekawą historię. Nie wiem, czy Ludwik XV tak mnie polubił, a może to mój sentyment do tej francusko-polskiej rodziny (żona Maria Leszczyńska), ale znowu niechcący robiłam danie, które pochodzi właśnie z kuchni wersalskiej Ludwika XV ...ale od początku:
Modę na zapomniany kalafior wylansował król Ludwik XIV. Zachęcony przez swojego włoskiego ogrodnika sprowadził warzywo powtórnie z Włoch i zaczął jego uprawę. W XVII wieku powszechny był już w całym kraju jednakże dopiero za Ludwika XV postarano się o stworzenie oryginalnych i modnych dań z kalafiorem w roli głównej. Jednym z nich była zupa kalafiorowa krem, którą zadedykował swojej faworycie - Pannie Barry.
Cóż! Małżonka Maria Leszczyńska mimo znanego wszystkim łakomstwa chyba niezbyt za tą zupą przepadała...
SKŁADNIKI (na 4 osoby) :
1 kalafior
2 ziemniaki
1/2 l mleka
1/2 l rosołu
4 łyżki śmietany kwaśnej gęstej
gałka muszkatołowa
pieprz biały, sól
pietruszka
PRZYGOTOWANIE:
Kalafior umyć, usunąć łodygę, rozkroić na małe kwiaty.
Obrać ziemniaki i pokroić na małe części.
Wszystko razem gotować przez ok 20 minut w mieszance mleka i rosołu.
Całość zmiksować, dodać śmietanę, startą gałkę muszkatołową , pieprz, sól i pietruszkę.
Bon appétit!
Ciekawa historia :) A kalafiorowa pyszna.
OdpowiedzUsuńbardzo polecam !
UsuńPysznie podane:)
OdpowiedzUsuńDzięki, naczynie wykopałam ze stosu rupieci na pchlim targu ... to takie kulinarne zbieractwo :-) prawda, że piękne?
UsuńZupa puszna (a przede wszystkim prosta i szybka).
OdpowiedzUsuńGałka gałka muszkatołowa świetnie pasuje do kalafiora, czego się nie spodziewałam ;)
Pozdrawiam i z niecierpliwościa czekam na makaroniki :)
A ja z niecierpliwością czekam na tort weselny :-) pozdrawiam serdecznie Martuś
UsuńA ja z niecierpliwością czekam na tort weselny :-) pozdrawiam serdecznie Martuś
Usuń