Udziec jagnięcy w maśle rozmarynowym
weekend był dosyć pracowity...ale warto było: 1,7 kg mięcha na 2 osoby :-P usuwanie kości udźca nożem masarskim...wygolenie do cna całego rozmarynu na balkonie! - mam nadzieję, że się opamięta i coś jeszcze urodzi...a potem już tylko delikatny zapach rozmarynu i piekarnika w całym domu...mniam! palce lizać!
udziec jagnięcy 1 kg - bez kości, luźny
100g masła słonego
4 gałązki rozmarynu
pęk marchewki
8 cebulek szalotek
sól morska , pieprz
W między czasie przygotowujemy marchewki i cebulki. Ostatnio w modzie jest zostawianie 2-3 cm części zielonej (les fanes). Po obraniu, opłukaniu wsadzamy całe marchewki do gotującej się wody na 3-5 minut w zależności od wielkości.
Po ugotowaniu wyjmujemy, osączamy i dzielimy je wzdłuż na połowę.
15 minut przed końcem pieczenia, do udźca dodajemy marchewki i cebulki żeby dopiekły się do miękkości i przeszły sosem.
Po wyjęciu z piekarnika warto owinąć szczelnie mięso w folie aluminiową na 15 minut, żeby ciepło równomiernie rozeszło się w mięsie i odpoczęło.
Serwujemy w plastrach posypanych solą morską, z marchewką i cebulkami.
Życzę bon appetit!
Monia zdjęcia powodują okap śliny na klawiaturę.. Tylko gdzie tu dostać taki apetyczny kawał mięsa:)?
OdpowiedzUsuńhej Bijatko! ja, jak widzialam ten kawal miecha to przypomnialam sobie bajke Flinstones :-)
Usuńa gdzie dostac jagniecine??mysle ze mozna zapytac u rzeznika...a jezeli niczego sie nie dowiesz to najlepiej jakiegos muzulmanina...moze na necie? na jakims forum.
i tutaj wlasnie rodzi sie potrzeba blogu "kuchnia francuska w polsce"..ale tutaj to juz licze na ciebie :-)