środa, 18 września 2013

verrine mus awokado z pomidorem

Dostałam ostatnio w prezencie książkę z Larousse "Petit Larousse des aperitifs dinatoires" . 200 przepisów mini jedzenia, tarteletek, mini pizzy, tart, mufinek, rogalików na słono no i oczywiście "verrine". Osobiście jestem wielką fanką tego wydawnictwa. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na żadnej książce kucharskiej. Przepisy są zawsze przetestowane. Zdjęcia profesjonalne i zachęcające do gotowania. Polecam.
     Szperałam trochę w internecie czy jest już polski odpowiednik francuskiego słowa "verrine". Nie znalazłam. Natknęłam się na "werinki" na blogach, ale nie wyszukał tego słowa Słownik Języka Polskiego. Stwierdzam więc, że to słowo nie istnieje i będę używać francuskiego. 



Co to takiego "verrine" ? Jest to sposób podania dania, które tradycyjnie prezentowane na płaskim talerzu horyzontalnie zmieszczono w małym naczyniu , warstwami, wertykalnie. Miałam ostatnio okazję podziwiać w akcji, niestety tylko w telewizji, człowieka, który ten sposób podania wymyślił. Mowa o Philippe Conticini, który dla wszystkich francuskich cukierników jest chyba uosobieniem boga jedynego. 



W programie i wywiadach, które widziałam sprawia wrażenie bardzo skromnego i miłego człowieka. Nie będę przepisywać Wikipedii na jego temat. Żadnej o nim biografii niestety nie posiadam. Jak na razie...
    A wracając do "verrine" zrobiłam ostatnio jeden przepis z książki, o której wspomniałam na początku. Moim zdaniem ciekawy, bo wygląda bardzo apetycznie, świeżo i kolorowo. Smakuje rewelacyjnie. Na dodatek bomba witaminowa: witamina K w awokado, witaminy A i C w pomidorze. W sam raz na rozpoczęcie biesiadowania, żeby zaspokoić pierwsze objawy głodu, czyli na aperitif! Często Polacy skarżą się, że nie ma jeszcze w Polsce tych wymyślnych mini-naczynek do podawania. Wykorzystajcie literatki albo kieliszki do wódki 100 ml, małe słoiczki po przecierach...z czasem pewnie, ktoś odnajdzie tę niszę na rynku :-)



Na 8 "verrine" :

2 dojrzałe i miękkie awokado
1 biała cebula
sok z 2 limonek
1 łyżeczka (do kawy,czyli ta najmniejsza) papryczki z Cayenne (jeżeli macie w całości potrzeba 3 szt)
1 łyżeczka papryki słodkiej
200 g pomidorów dojrzałych  i słodkich
oliwa z oliwek
kiełki z dowolnych warzyw (ja miałam rzodkiewkę)
sól, pieprz


Przygotowanie :

Awokado rozkroić na połowę, wyciągnąć nasiono, łyżką oddzielić miąższ od skóry zewnętrznej. Wrzucić do miksera. Cebulę obrać, przekroić na ćwiartki, dodać do awokado.  Dolać sok z cytryn i papryczkę. Wszystko dobrze zmiksować. Doprawić solą i pieprzem. Wymieszać. Odstawić do lodówki.

Pomidory pokroić na małą kosteczkę, zasypać słodką papryką i skropić oliwą. Wymieszać. Doprawić solą i pieprzem.

W mini szklaneczce ułożyć pierwszą warstwę pomidorów. Następnie przykryć warstwą musu z awokado za pomocą np rękawa cukierniczego, strzykawki cukierniczej (można łyżeczką, tylko nie zapomnijcie potem oczyścić szkła). Udekorować kilkoma kiełkami.
Podawać schłodzone.
Bon appetit!

wersja do wydruku znajduje się tutaj 

Mowa o książce :


znajdziecie ją tutaj










Zdjęcie pochodzi ze strony na Fb, ale mam wrażenie, że nie jest to jego strona oficjalna.

2 komentarze:

  1. uwielbiam te małe cuda :) Najlepsze i pierwsze były oczywiście w Twoim wykonaniu!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...