Jest już ten czas, kiedy zapominam o lekkich sałatach, pomidorach, cytrusach i mam ochotę na coś ciepłego, sytego, rozgrzewającego od środka...Winnice wokół domu powoli zaczynają mienić się tysiącami jesiennych kolorów. Gdzieniegdzie już rozpoczęto winobranie. Kruki i szpaki urządzają naloty na resztki wiszących jeszcze śliwek na drzewach. Obserwuję je czasami jak wszystkie, całymi stadami gromadzą się na potężnych drzewach a potem na znak wszystkie naraz robią nalot na owoce. Wieczory są już szare i mgliste.
W ubiegłą sobotę wybraliśmy się do Annecy. Z trudem panowałam nad odruchami zakupów na tamtejszym "marche" - w moim przypadku są to chyba już odruchy bezwarunkowe. Kramy aż mieniły się od kolorowych i fikuśnych dyń, jabłek, marchewek, grzybów...znalazłam nawet jeszcze poziomki i maliny!! W myślach już stałam przy piecu i piekłam, smażyłam ... Na szczęście moja racjonalna druga połowa, powtarzała mi do znudzenia, przecież wyjeżdżasz! nie zjemy tego wszystkiego w dwa dni! No i tym sposobem zakupiłam tylko 200 g grzybów. Z ciężkim sercem opuściłam targ obiecując sobie, że w Polsce nadrobię targowe zakupy! Do syta najem się śląskich rolad, klusek, kołocza, pączków z bitą śmietaną. I zapomnę o tej francuskiej kuchni. A do głowy nawet nie przyjdzie mi napić się wina, bo przecież jest Raciborskie i Rybnickie. ..Jeszcze dwa dni!!
Tymczasem z grzybami trzeba było coś zrobić. Miałam polędwicę wieprzową. Na obiad więc zrobiłam polędwicę nakłuwaną czosnkiem (jak robi mama), sos na śmietanie z grzybami no i puree ziemniaczane niecodzienne bo z czosnkiem.
na 6 osób (ok 1,5 kg puree)
Składniki:
1 kg ziemniaków
12 ząbków czosnku
250 ml mleka
100 g masła (najlepiej słonego)
oliwa z oliwek
sól, pieprz i zmielona gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Ziemniaki myjemy i obieramy ze skóry. Gotujemy na parze lub w osolonej wodzie pod przykryciem. Na 15 minut przed końcem gotowania dorzucamy do ziemniaków ząbki czosnku w koszulkach.
Podgrzewamy 250 ml mleka. Po ugotowaniu ziemniaków i czosnku do miękkości obieramy ząbki z koszulki i miksujemy je na gładką masę z 2 łyżkami oliwy z oliwek. Ziemniaki przepuszczamy przez prasę. Dorzucamy masło pokrojone na kostki, krem czosnkowy, mleko, sól, pieprz oraz gałkę. Wszystko dobrze mieszamy. Kosztujemy czy jest wystarczająco doprawione. Przed podaniem można dodatkowo skropić oliwą.
Bon appetit!
Wersja do wydruku tutaj
ooo, jaka wspaniała wersja do wydruku:) muszę podpytać jak ja się tworzy:) cudowna i z logo!:) uściski
OdpowiedzUsuńDziękuję, już spieszę z pomocą : robisz dokument np w Word potem drukujesz do pdf a na końcu umieszczasz w usłudze Google - dokumenty, gdzie go upubliczniasz. Potem wystarczy skopiować linka i wrzucić na posta. Jestem do dyspozycji w razie pytań, pozdrawiam
Usuńlece pilnować zupy, bo u mnie grzybowa na piecu :-)
Bardzo fajny przepis.
OdpowiedzUsuńNo i co tam jeszcze ciekawego w tej Francji?
OdpowiedzUsuńZ ciekawszych wiesci to Salon fotografii kulinarnej w Paris :-), zakupy rekwizytow staroci kulinarnych w Auvergne i totalne wyczyszczenie portfela w Super giga mega supermarkecie gastronimicznym...a jutro obiad w restauracji Cyryla ZEN (z nadzieja na autograf i porady szefa :-)oj bedzie sie dzialo! juz wkrotce.
UsuńDo przeczytania!
Z czosnkiem wszystko jest dobre!
OdpowiedzUsuń